Słońce zachodzi między 18:21 i 18:45 w styczniu w Wyspach Kanaryjskich. Najlepszy czas na wakacje w Wyspach Kanaryjskich 2023. Sprawdź miesięczny wykres temperatury w styczniu: Ten wykres pokazuje dane z ostatnich 10 lat. Możesz porównać jak w rzeczywistości kształtują się temperatury. Warto dokładnie przyjrzeć się danym, aby Jeżeli mówisz o Wyspach Kanaryjskich to musisz powiedzieć, że jest to najlepsze miejsce do zrobienia sobie przerwy w środku zimy. Temperatury od około 20 do 27 stopni, parki narodowe do odwiedzenia, szeroka gama zajęć wszelkiego rodzaju, itd. w jednym z najbardziej popularnych miejsc w Europie. O co więcej można prosić? Zapraszam do zasubskrybowania kanału po więcej🔥 !!! i nie zapomnij zostawić łapki w górze i komentarza Live Stream z widzami zawsze co :Poniedziałek i Wtore 23. Dania jest najstarszą monarchią europejską z zachowaną ciągłością władzy. Począwszy od 935 roku po dziś dzień krajem rządzi rodzina królewska. 24. Nowa konstytucja Danii obowiązuje od 5 czerwca 1953 roku. 25. Dania jest członkiem NATO od 1949 roku a członkiem Unii Europejskiej od 1 stycznia 1973 roku. Hiszpania oferuje wiele pięknych wysp, które przyciągają turystów z całego świata. Im większa powierzchnia wyspy, tym więcej miejsc do zobaczenia i bardziej zróżnicowany krajobraz. Najpiękniejsze wyspy Hiszpanii według powierzchni to Majorka, Teneryfa, Gran Canaria, Fuerteventura oraz Lanzarote. Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd. Piękne i malownicze Wyspy Kanaryjskie od wieków przyciągają tysiące turystów. Jednak na długo przed tym zanim Fuerteventura i Lanzarote stały się synonimem słońca i błogiego relaksu, Wyspy Kanaryjskie były bardzo tajemniczym przyczółkiem kolonialnym. Oto subiektywne spojrzenie na burzliwą przeszłość jednej z najpopularniejszej destynacji turystycznej: Kraina różnorodności Wyspy składające się na archipelag tworzący obecną strukturę Wysp Kanaryjskich są dziełem podwodnych erupcji wulkanicznych. Co ciekawe, na wyspach zobaczyć można teraz gigantyczne szczyty niegdyś podwodnych wulkanów. Z różnych wysp powstających w różnych okresach czasu, to właśnie Wyspy Kanaryjskie oferują najbardziej unikalne krajobrazy, począwszy od pustynnych terenów Fuerteventura po bujne lasy La Palma. Nienaruszone terytorium Wyspy Kanaryjskie były znane od zarania dziejów. Ludność tubylczą znaną jako Guanczowie stanowili de facto potomkowie starożytnych Rzymian i Greków. Na przestrzeni dziejów, wyspy zamieszkiwali jednak obywatele różnych krajów i wyznań, w tym Arabowie, Portugalczycy, i Włosi. Rządy kolonialne i odkrycie nowego świata W 1402 roku Hiszpanie najechali wyspy i je zdobyli. Guanczowie długo stawiali opór i podejmowali wojnę partyzancką, jednak w 1500 roku wyspy ostatecznie utraciły autonomię. Wyspy Kanaryjskie stały się punktem wyjścia dla wielu przełomowych odkryć geograficznych, w tym słynnych rejsów Krzysztofa Kolumba. W efekcie miasta takie jak Las Palmas, Gran Canaria, czy Teneryfa pełne były odkrywców, misjonarzy i handlowców. Te odkrycia geograficzne były zaczątkiem do szybkiego rozwoju Wysp Kanaryjskich i stania się niezwykle popularną współcześnie destynacją turystyczną. Odwiedź dziś Obecnie Wyspy Kanaryjskie to fascynujące połączenie historii, naturalnej scenerii i nowoczesnych udogodnień, w związku z czym wakacje w Lanzarote są tak bardzo popularne. Innym atutem wysp jest wspaniała słoneczna pogoda przez cały rok. Miłośnicy słońca i błogiego relaksu będą zatem zachwyceni różnorodnością miejscowych plaż, a nieco bardziej aktywni turyści pokochają miejscową ofertę sportów wodnych. Oprócz tego Wyspy Kanaryjskie są bardzo przystępne cenowo, więc z pewnością warto rozważyć tanie wakacje na Teneryfie, podczas wyboru destynacji na wakacje. Sklep Książki Turystyka i podróże Przewodniki Świat Wyspy Kanaryjskie. Praktyczny przewodnik (okładka miękka, Opis Opis Wydawnictwo Pascal przedstawia dodruk przewodnika po Wyspach Kanaryjskich z nową okładką. Specjalny, lekki papier sprawia, że książka jest jeszcze bardziej poręczna i WYSP KANARYJSKICH to smocze drzewa, pachnące lasy laurowe, zielone zbocza wulkanów, bezkresne plaże, szum atlantyckich fal i gwarantowana złocista opalenizna nawet w środku Przewodnik po Wyspach Kanaryjskich to setki niezbędnych informacji o tym fascynującym regionie, zebranych przez polską autorkę z myślą o polskim turyście.• Szczegółowe mapki i plany doprowadzą cię do celu.• Łatwo znajdziesz nocleg czy przytulną restaurację.• Nie przegapisz ważnych imprez, koncertów i barwnych festynów.• Dotrzesz do zakątków i ciekawostek, o których nie słyszeli nawet miejscowi. Dane szczegółowe Dane szczegółowe Tytuł: Wyspy Kanaryjskie. Praktyczny przewodnik Autor: Jankowska Anna Wydawnictwo: Wydawnictwo Pascal Język wydania: polski Język oryginału: polski Liczba stron: 400 Numer wydania: I Data premiery: 2009-03-17 Rok wydania: 2009 Forma: książka Indeks: 61742307 Recenzje Recenzje Inne z tego wydawnictwa Najczęściej kupowane Ocean bywa nieprzewidywalny – mogliśmy przekonać się o tym kilkakrotnie podczas naszego dwutygodniowego rejsu na Wyspach Kanaryjskich. U „Wrót Atlantyku” zaskakuje nie tylko wiatr i woda, ale też przygody na lądzie. Oto kilka niespodzianek, jakie tym razem sprawiły nam Wyspy Kanaryjskie! Spis treściNasz jachtŻegluga po oceanieWycieczka na Wulkan EL Teide – przez cztery strefy klimatyczneSpotkanie z liną dryfującą po oceanie…Trasa rejsu Nasz jacht Mierzący 13,5 metra długości kadłuba jacht Dufour 460 GL „Vera” był idealnym jachtem do żeglugi po długiej oceanicznej fali. 4,5 metra szerokości jachtu sprawia, że wnętrze jest bardzo przestronne i zapewnia komfortowe warunki pobytu przez całe dwa tygodnie (nieraz wymagającej) żeglugi. Ponad 16 metrowy maszt pozwalał rozwinąć ponad 90 metrów kwadratowych żagli, co dawało jednostce dobrą szybkość. W kursach pod wiatr wspomagaliśmy się silnikiem Volvo Penta o mocy 55 KW i choć musieliśmy używać go wielokrotnie (nieraz przez wiele godzin!), z 250-litrowego zbiornika paliwa zużyliśmy jedynie ok. 100 litrów. Jacht zadał nam kilka zagadek w zakresie zacinających się rolerów, ustawień nawigacji oraz autopilota. Wszystkie udało nami się rozwiązać, ale największa z niespodzianek przytrafiła się nam dopiero w połowie rejsu… Z portu wyszliśmy na drugi dzień po przylocie – w niedzielę 27 stycznia około godziny 9:00 przy wietrze niecałe 3 stopnie w skali Beauforta. Po postawieniu żagli samo-halsujący fok okazał się stosunkowo nieduży, a jacht mocno nawietrzny. Po kilku próbach z trymem żagli jacht szedł niemal jak od linijki. Obsługa 90 metrów kwadratowych żagli, lin i kabestanów była bardzo wygodna. Oczywiście największą przyjemnością było stanąć za sterem naszego 46-stopowego jachtu. Żegluga po oceanie W strefie przybrzeżnej, pod osłoną skalistych wybrzeży Gran Canarii ocean był najczęściej bardzo spokojny. O sile oceanu mogliśmy przekonać się w odległości kilku mil morskich od brzegów każdej z wysp. Strefy akceleracji wiatru, jakie tam występują, można śmiało uznać za jedną z największych żeglarskich atrakcji na Wyspach Kanaryjskich. Pierwsze spotkanie z dużą oceaniczna falą robi niemałe wrażenie, bywa też dużym wyzwaniem dla tych, którzy są mniej odporni na chorobę morską… Przeloty pomiędzy wyspami – trwające czasem 12-14 godzin – mogą być męczące również dla bardziej wprawionych żeglarzy. Za każdym razem staraliśmy się dobrze zorganizować w trakcie żeglugi – nie zawsze są warunki by spokojnie gotować obiad, ale zawsze można posilić się uprzednio przygotowanymi prowiantem i przekąskami (sztorm-bułki). Wbrew pozorom przestrzeń pomiędzy wyspami nie jest tylko pustą połacią wody – w takcie żeglugi trzeba mieć oczy dookoła głowy przez cały czas. Promy pasażerskie i statki pływają wprawdzie po widocznych na mapie, wyznaczonych trasach, jest ich jednak bardzo dużo, a wiele z nich porusza się bardzo szybko. Dotyczy to szczególnie promów pasażerskich „Fred Olsen”. Te szybkie statki – najczęściej katamarany wyposażone w dwa silniki przepływowe – rozwijają szybkość nawet ponad 40 węzłów. Trzeba na nie bardzo uważać, szczególnie w nocy. Wychodzący z portu po zmroku kilkudziesięciometrowy prom pojawia się tuż obok bardzo szybko. Bliżej brzegów wysp należy też uważać na sieci. Najczęściej fatalnie oznaczone, tylko pojedynczymi bojami pływającymi po powierzchni wody. Są bardzo słabo widoczne nawet w dzień przy pięknej pogodzie. Poza tym, przy brzegach wysp trafialiśmy czasem na różne przedmioty pływające po tafli wody. Najczęściej były to niegroźne dla jachtu plastikowe pudełka albo piłki plażowe, ale raz spotkaliśmy też dryfującą drewnianą euro-paletę… Kilkakrotnie odwiedzały nas delfiny – stada liczące nawet po kilkanaście osobników pływały nieraz przed samym dziobem jachtu lub skakały tuż za rufą. Nie mamy pojęcia jaką z tego mają frajdę, ale te piękne morskie ssaki robią wrażenie zaciekawionych jachtem, czego natomiast nie można powiedzieć o żółwiach morskich, które na nasz widok natychmiast uciekały w głębiny. Wycieczka na Wulkan EL Teide – przez cztery strefy klimatyczne Gdy dotarliśmy do Santa Cruz de la Tenerife postanowiliśmy jeden dzień poświęcić na wycieczkę na Wulkan El Teide. Jest to najwyższy szczyt w Hiszpanii oraz najwyższy szczyt na Atlantyku. Wulkan sięgający 3718 metrów ponad poziom morza jest widoczny z odległości kilkudziesięciu mil i przy dobrej pogodzie można go dostrzec prawie ze wszystkich wysp. W istocie tylko połowa tej potężnej góry jest widoczna – reszta znajduje się pod wodą (wulkan liczy ok. 7500 metrów od dna morza). Wyjazd na wulkan jest dość łatwo zorganizować – w stolicy Teneryfy jest mnóstwo wypożyczalni samochodów, a ceny raczej przystępne. My wypożyczyliśmy samochód w samym porcie. Odległość z Santa Cruz do parkingu pod samym wulkanem wynosi nieco ponad 60 km, niemal cały czas pod górę – suma podjazdów wynosi ok. 2700 metrów. Sam przejazd z Santa Cruz do Parku Narodowego Teide jest niesamowitą przygodą – ze względu na bardzo dużą różnicę wysokości, około półtoragodzinna podróż samochodem prowadzi przez cztery skrajnie różne „strefy klimatyczne”! Ta różnorodność klimatyczna sprawia, że Wyspy Kanaryjskie stanowią jedno z najlepszych miejsc do życia dla człowieka – to jeden z niezwykłych faktów o Wyspach Kanaryjskich. Gdy ruszaliśmy z mariny mieliśmy do czynienia z typowym oceaniczno – subtropikalnym klimatem Wysp Kanaryjskich: suche, ciepłe powietrze, ok. 22 stopnie Celsjusza i zupełnie bezchmurne niebo. Po około pół godziny jazdy, gdy wyjechaliśmy poza miasto i nasz wypożyczony samochód rozpoczął mozolną wspinaczkę po stromych i krętych drogach, pogoda zaczęła się radykalnie zmieniać. Najpierw pojawiły się gęste chmury (!), mgły i mżawka. W mijanych wioskach ludzie byli poubierani w grube kurtki – cóż, w końcu to środek kanaryjskiej zimy! Kilka kilometrów dalej droga przebiegała już przez piękny las iglasty, pełen trekkingowych ścieżek, parkingów i punktów widokowych – mogliśmy już widzieć ocean z góry. W miarę jak droga wznosiła się coraz wyżej, sosnowy las stopniowo ustępował surowym skałom, aż w końcu otaczały nas już tylko jałowe pustkowia. Kiedy potężny stożek wulkanu El Teide był już widoczny w całej okazałości, nasza droga prowadziła przez piaszczyste równiny zwane cañadas. Blisko celu naszej podróży, ze zdumieniem zobaczyliśmy niewielkie resztki śniegu zalegającego pomiędzy skalnymi szczelinami. Parking przy Parku Narodowym Teide znajduje się na wysokości 2356 m. Otaczają go niesamowite pustynne wzniesienia. Teren ten ukształtowany jest przez działalność wulkanu – pokrywają go formacje skalne uformowane przez zastygłe strumienie lawy. Stamtąd wjechaliśmy koleją linową aż na wysokości 3555 m – blisko samego wierzchołka. Spotkanie z liną dryfującą po oceanie… Największa niespodzianka w trakcie rejsu przytrafiła się nam, kiedy płynęliśmy z maleńkiej przystani w Garachico (północne wybrzeże Teneryfy) na La Palmę. Wypłynęliśmy dość wcześnie. Wiatr był słaby, ale kierunek nie najgorszy. Z minimalnym wsparciem silnika bujaliśmy się spokojnie z prędkością ok. 6 węzłów w kierunku portu na La Palmie. Byliśmy już w połowie drogi, gdy nasze rozważania o tym, co wspaniałego zjemy, jak już dopłyniemy (liczyliśmy, że dotrzemy do mariny przed godziną 20:00), przerwała nagła awaria silnika. Szybko spostrzegliśmy, że pod wodą, za jachtem, ciągnie się długi kawał cienkiej, pływającej liny… Rozłożyliśmy platformę i dokonaliśmy wstępnych oględzin sytuacji pod wodą, która wyglądała fatalnie… ogromny zwój liny niemal zasłaniał śrubę. Ze względu na duże zafalowanie nie było mowy żeby wejść pod jacht. Szybka decyzja co robić: zawracamy do San Sebastian na la Gomera. Na szczęście pogoda sprzyjała – popłynęliśmy z wiatrem, na pełnych żaglach. Przed nami była piękna noc. Bezpieczne zacumowanie w porcie 16 – tonowego jachtu wymagało jednak asysty ze strony obsługi portu. Udało się ją zorganizować po kilku telefonach. Przy główkach portu czekała na nas motorówka, która pomogła nam spokojnie zacumować. Następnego dnia próbowaliśmy samodzielnie odciąć linę zaplątana na śrubę, co było bardzo trudne bez fachowych narzędzi. Jednak i tym razem mieliśmy szczęście – nurek, a ściślej mówiąc freediver wybierający się właśnie na podwodne polowanie z kuszą, w ciągu kilku chwil uwolnił śrubę jachtu od paskudnej liny. Trasa rejsu Ostatecznie trasa naszego rejsu przebiegała nieco inaczej niż planowaliśmy, dało nam to jednak trochę więcej czasu na zwiedzanie i wypoczynek. Oprócz wspomnianych już Santa Cruz de la Tenerife i San Sebastian na la Gomera, odwiedziliśmy też takie porty jak Los Gigantes i San Miguel na Teneryfie oraz Puerto Rico i przepiękne Puerto de Mogán na Gran Canarii. Na wyspach nie brakuje jednak ciekawych, rzadziej odwiedzanych przez żeglarzy zakamarków, dlatego warto dokładnie czytać locję, mapy i przewodniki. W ten sposób odkryliśmy marinę Garachico na północy Teneryfy – wprawdzie w samym porcie nie ma dosłownie nic, ale lokalizacyjnie jest to miejsce bardzo praktyczne. Na pewno nie był to nasz ostatni rejs na Wyspach Kanaryjskich – nie brakuje powodów, aby tam wrócić. Kilka z nich opisaliśmy w artykule 7 powodów, dla których powrócimy w rejs po Wyspach Kanaryjskich. Hiszpański archipelag na Morzu Śródziemnym to destynacja wielu naszych rodaków, którzy szukają miejsca zarówno do wypoczynku, jak również do zwiedzania. Wyspy Kanaryjskie kryją w sobie wiele ciekawych atrakcji, które koniecznie trzeba zobaczyć. Wyspy w archipelagu dzielą się na dwie grupy – tzw. Wyspy Szczęśliwe, położone na zachód od wybrzeża kontynentalnej części Hiszpanii, oraz Wyspy Purpurowe, którym zdecydowanie bliżej do Afryki niż do Europy. W pierwszej grupie wysp znajduje się bardzo popularna Teneryfa, natomiast w drugiej Fuerteventura, również tłumnie odwiedzana przez turystów. Co jednak jest wyjątkowego w Wyspach Kanaryjskich? Jakie miejsca warto odwiedzić? Sprawdź oferty wakacji last minute: Nieczynne wulkany Krajobraz wszystkich wysp archipelagu charakteryzuje się powulkanicznym ukształtowaniem terenu. W przeszłości, na Wyspach Kanaryjskich znajdowało się wiele wulkanów, których działalność w znacznym stopniu przyczyniła się do obecnego wyglądu wysp. Najpopularniejszym wulkanem jest Teida, znajdujący się na Teneryfie. Jest to jednocześnie najwyższy szczyt w kraju, dzięki czemu zawdzięcza on ogromną ilość turystów chcących móc się pochwalić zdobyciem najwyższej góry w Hiszpanii. Inny klimat Choć Kanary należą do Hiszpanii, swoim klimatem znacznie odbiegają od tego, jakiego możemy uświadczyć w kontynentalnej części kraju. Na wyspach panuje klimat oceaniczno-subtropikalny, który w dużej mierze odpowiedzialny jest za permanentnie ciepłe i wilgotne powietrze, co niezwykle sprzyja rozwojowi egzotycznej flory. Mówi się, że panuje tutaj wieczna wiosna. Zimą temperatury sięgają 20 stopni Celsjusza, natomiast latem zjawisko upałów jest rzeczą niemalże niespotykaną, dlatego turyści tak uwielbiają Wyspy Kanaryjskie. Fuerteventura Obok Teneryfy, jedna z najpopularniejszych wysp w całym archipelagu. Charakteryzuje się dużą ilością plaż dziewiczych, dlatego problem zatłoczonych plaż najczęściej nas omija. Co ciekawe, piasek na plażach występuje w barwie białej lub złocistej, jednak tylko te ostatnie są w pełni naturalne za sprawą piasku z pobliskiej Sahary. Fuenteventura to wyspa w sam raz dla miłośników wielogodzinnego wylegiwania się w promieniach słonecznych. Jeśli jednak najdzie nas ochota na zapoznanie się z architekturą i kulturą Wysp Kanaryjskich, lepiej wybrać się na Teneryfę lub inną pobliską wyspę. Jednak jeśli chcemy zaznajomić się z krajobrazem na Fuerteventurze, warto odwiedzić rezerwat Parque Natural Corralejo, gdzie znajdziemy wiele endemicznej roślinności. Wśród popularnych gatunków znajdziemy ostrokrzewy czy woskownice. Nie można zapomnieć o sośnie kanaryjskiej, która występuje również na pozostałych wyspach. Ciekawym elementem pejzażu na Fuerteventurze są wiatraki, które w dawnych czasach pojawiały się jak grzyby po deszczu ze względu na wietrzną charakterystykę wyspy. Wyspy Kanaryjskie? Szukaj last minute Oferty last minute to świetna okazja, aby nadrobić turystyczne zaległości. Nie oszukujmy się, wyjazd na Kanary to koszt nawet kilku tysięcy złotych, dlatego warto przeglądać strony internetowe w poszukiwaniu najkorzystniejszych ofert last minute na Wyspy Kanaryjskie ( Dzięki tanim ofertom możemy zaoszczędzić całkiem sporą sumkę pieniędzy. Na archipelag Wysp Kanaryjskich składa się siedem niezwykłych wysp pochodzenia wulkanicznego, z których każda jest unikatowa. Wyjątkowy klimat sprawia, że wyspy są atrakcyjnym miejscem do odwiedzenia o każdej porze roku. Przedstawiamy 9 faktów o Wyspach Kanaryjskich, które warto poznać przed wybraniem się na odpoczynek w tym rajskim otoczeniu. 1. Na początku były wulkany Do powstania siedmiu wysp, które obecnie tworzą archipelag Wysp Kanaryjskich, przyczyniło się kilka milionów lat aktywności wulkanicznej. Archipelag, zbudowany ze skał magmowych i wylewnych, charakteryzuje się wyjątkowymi górzystymi krajobrazami, w dużej części pokrytymi jałowymi polami lawowymi i świeżym pyłem wulkanicznym. Doskonałym przykładem geologicznej historii jest tajemniczy krajobraz Timanfaya na Lanzarote, gdzie warto wybrać się na spacer, żeby podziwiać działanie potężnych sił natury. Równie zachwycające ślady aktywności wulkanicznej można zaobserwować w rejonie Kaldera de Tejeda, gdzie żywioł ukształtował strzeliste szczyty i głębokie doliny. 2. Danie przygotowywane na uśpionym wulkanie Wyspy stanowią imponujące świadectwo aktywności wulkanicznej. Ten naturalny skarb wykorzystują lokalne przedsiębiorstwa, takie jak restauracja na Lanzarote, która przygotowuje dania nad paleniskiem, wykorzystując ciepło pochodzące z uśpionego wulkanu. Będąc na tej najbardziej wysuniętej na wschód wyspie archipelagu, warto również spróbować jedynego w swym rodzaju wina z winogron uprawianych na wulkanicznej lawie. 3. Podróż w głąb ziemi Pod powierzchnią Wysp znajdują się głębokie i długie na dziesiątki kilometrów jaskinie, będące siedliskiem wielu gatunków zwierząt, które dopasowały się całkowicie do panujących tam ciemności. Do najbardziej znanych i najczęściej odwiedzanych jaskiń należą Jameos del Agua i Cueva de los Verdes na Lanzarote. Warto również odwiedzić zachwycającą jaskinię Cueva del Llano na Fuerteventura która powstała ok. 800 tysięcy lat temu. Można tam zaobserwować skamienieliny wymarłych gatunków zwierząt, które zamieszkiwały jaskinię. 4. Gwizdanie jako język na La Gomera Mieszkańcy wyspy Gomera stworzyli unikatowy sposób komunikacji nazywany silbo gomero, „językiem gwizdów”. Język zrodził się z potrzeby porozumiewania się na duże odległości w trudno dostępnych górskich dolinach i jarach. Krajobraz wyspy charakteryzują duże różnice w wysokościach i przemieszczanie się do nawet pobliskiego miasteczka jest bardzo utrudnione, dlatego mieszkańcy La Gomera zaczęli nawoływać się gwizdaniem. W języku gwizdów brzmienie słów jest naśladowane za pomocą gwizdanych dźwięków o różnej wysokości, które początkowo miały ostrzegać przed niebezpieczeństwem lub zwracać czyjąś uwagę. Na przestrzeni wieków/dekad/czasu? ten sposób komunikacji stał się niezwykle rozwinięty, umożliwiając swobodne porozumiewanie się. W latach 90 władze Gomery wprowadziły naukę tego języka do szkół jako przedmiot obowiązkowy, aby uchronić go od zapomnienia. W 2009 roku silbo gomero został wpisany na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO. 5. Prawie połowa powierzchni archipelagu jest terenem chronionym Na Wyspach Kanaryjskich znajduje się 146 rezerwatów przyrody, które zajmują w sumie aż 40% powierzchni wszystkich wysp. Ochronie podlega nie tylko sam krajobraz – prawo chroni również przestrzeń powietrzną, co gwarantuje wyjątkowe warunki do obserwacji astronomicznych. Wyspy Kanaryjskie słyną z najczystszego powietrza i najmniej zachmurzonego nieba w Europie, dlatego to właśnie tu ulokowane zostały jedne z najważniejszych obserwatoriów astronomicznych (na Starym Kontynencie). Otwarte dla zwiedzajacych są najstarszy w Europie teleskop Gregor w obserwatorium na Teneryfie oraz Obserwatorium Roque de los Muchachos na La Palma. 6. Najwięcej dni słonecznych w Europie Wyspy Kanaryjskie mają najwięcej dni słonecznych w całej Europie. Przez okrągły rok panuje tu stabilna i przyjemna temperatura bez większych amplitud, a średnia temperatura oscyluje wokół 20 stopni Celsjusza. 7. Krystalicznie czysta woda Temperatura wody na Wyspach Kanaryjskich jest stała i wynosi około 20˚C o każdej porze dnia i nocy, a jej widoczność sięga aż 30 metrów. W krystalicznie czystej wodzie można spotkać nie tylko przepiękne ryby, ale również żółwie morskie. Pod wodą widoczne są różne rodzaje skał wulkanicznych charakterystycznych dla Wysp Kanaryjskiej oraz tajemnicze jaskinie. 8. Pitna woda prosto z chmur Mieszkańcy Wysp Kanaryjskich zbierają wodę opadową, wykorzystując do ją zarówno do picia, jak też w kuchni. Woda zdatna do spożycia nazywana jest agua de niebla, a pozyskuje ja się ze specjalnych zbiorników umieszczonych na wysokości 1600 metrów. 9. Ulubione miejsce producentów filmowych Również przemysł filmowy docenia zróżnicowaną i wyjątkową scenerię Wysp Kanaryjskich. Przykładem filmów kręconych na Wyspach Kanaryjskich jest Los abrazos rotos Pedro Almodóvara oraz takie produkcje międzynarodowe, jak Szybcy i Wściekli, Gniew tytanów, W Samym Sercu Morza, Wild West Exodus. (za:

10 ważnych faktów o wyspach kanaryjskich